Paweł ratuje pingwiny w Afryce
Jest ich zaledwie kilka tysięcy par lęgowych, są krytycznie zagrożone wyginięciem i zostało im niecałe 4000 dni – pingwiny przylądkowe są na skraju wymarcia z powodu działalności człowieka. Z zagrożeniami, które stale zmniejszają populację tych zwierząt, od lat 60. walczy SANCCOB, organizacja z Republiki Południowej Afryki, gdzie pojechał nasz ekspert, Paweł Borecki. Jest on jedną z osób działającą na rzecz ocalenia jedynego afrykańskiego gatunku pingwina.
Paweł przez ostatnie 10 lat opiekował się pingwinami jako inspektor ds hodowli w sekcji płetwonogich i pingwinów ZOO Wrocław. Był już gościem SANCCOB z ramienia naszego zoo, a obecnie gości tam ponownie. Opowiada między innymi o swoich badaniach w ramach realizowanego doktoratu. Głównym celem badań Pawła Boreckiego jest opracowanie metody kriokonserwacji nasienia pingwinów przylądkowych, co ma umożliwić stworzenie biobanku.
Co Paweł robi w RPA?
Obecnie w RPA Paweł współpracuje z naukowcami z University of the Western Cape, SANCCOB oraz BirdLife South Africa. Jego badania koncentrują się na metodach pobierania i przechowywania nasienia pingwinów przylądkowych. Wykorzystuje nowoczesne techniki kriokonserwacji, które pozwalają na długoterminowe przechowywanie materiału genetycznego w ciekłym azocie. Dzięki temu możliwe będzie wykorzystanie go w przyszłości do wspomaganego rozrodu, co daje realne szanse na odbudowę populacji tego zagrożonego gatunku. Paweł wraz z organizacjami ratującymi pingwiny przylądkowe odwiedza też ich siedliska w środowisku naturalnym. Dzięki temu ma możliwość dokładnej obserwacji tych pięknych ptaków.
Zobacz także tekst na temat Pawła na wroclaw.pl: Paweł Borecki z Wrocławia ratuje pingwiny w Afryce
Tworzenie biobanku
Paweł Borecki swoje badania prowadzi w ramach doktoratu wdrożeniowego realizowanego we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu. Pomysł na tę ścieżkę naukową zrodził się w wyniku rozmów z prof. Agnieszką Partyką, cenioną specjalistką w dziedzinie rozrodu ptaków, która obecnie pełni rolę jego promotorki. Wspólnie postanowili skupić się na ochronie pingwinów przylądkowych, jako jednego z najbardziej zagrożonych gatunków spośród wszystkich osiemnastu żyjących na świecie. Paweł dzięki połączeniu wiedzy praktycznej, zdobytej podczas codziennej pracy w zoo, z nowoczesnymi metodami ochrony przyrody, ma szansę opracować innowacyjne rozwiązania, które przyczynią się do poprawy skuteczności działań ochroniarskich.
W swoim doktoracie Paweł skupia się na tworzeniu biobanków genetycznych, które stanowią kluczowe narzędzie w ochronie zagrożonych gatunków. Badania mają na celu opracowanie skutecznych metod przechowywania nasienia pingwinów przylądkowych, co pozwoli na długoterminowe zachowanie ich materiału genetycznego. Paweł koncentruje się na opracowaniu procedur, które umożliwią przechowywanie nasienia w sposób zapewniający wysoką jakość przez wiele lat. Tego typu biobanki nie tylko wspierają ochronę różnorodności biologicznej, ale także dają szansę na przyszłą odbudowę populacji, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Więcej: Badania Pawła Boreckiego pomogą pingwinom przylądkowym
Tońcom zostało niecałe 4000 dni
Pingwiny przylądkowe, których populacja spadła o 98% w ciągu ostatnich 100 lat, zostały uznane przez IUCN za gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem. Obecnie w naturalnym środowisku pozostało mniej niż 10 tysięcy par lęgowych tego gatunku. Zgodnie z prognozami, pingwinom przylądkowym pozostało jedynie 4000 dni do całkowitego wyginięcia, jeśli nie zostaną podjęte skuteczne działania ochronne. Największym zagrożeniem dla ich przetrwania jest przełowienie oceanów, które zmniejsza dostępność ich głównego pożywienia – sardynki i anchois. W wyniku tego pingwiny nie są w stanie zdobywać wystarczającej ilości pokarmu. Choć czas działa na niekorzyść nasze wspólne wysiłki dają nadzieję na to, że ten wyjątkowy gatunek będzie mógł przetrwać w naturalnym środowisku i zachować się dla przyszłych pokoleń.
Więcej: Pingwinom przylądkowym zostało 4000 dni
Zobacz także: SANCCOB