„Obcy” na żółwim talerzu
Raki kojarzą się nam pozytywnie – z mieszańcami jedynie najczystszych polskich rzek. Jednak rak rakowi nierówny – te luizjańskie, które przywędrowały do nas z USA (w tym oczywiście z Luizjany) rozprzestrzeniają się w Polsce w szybkim tempie. Są uznawane za jeden ze stu najbardziej inwazyjnych gatunków w Europie. To bardzo negatywne zjawisko, gdyż gatunki inwazyjne wypierają rodzimą przyrodę. Na szczęście są ludzie, którzy odławiają takie gatunki z natury, a raki luizjańskie lądują potem… na talerzu żółwi z wrocławskiego zoo.
Serwowane u nas żółwiom raki luizjańskie pochodzą z „wolnego wybiegu”. Zostały odłowione przez zespół „Łowca Obcych” prosto z polskiej przyrody. Ten inwazyjny gatunek obcy stanowi zagrożenie dla naszych rodzimych ekosystemów i uniemożliwia reintrodukcję raka szlachetnego – prawowitego mieszkańca naszych wód. Wykorzystywanie raków luizjańskich w diecie żółwi to działanie proekologiczne, które ogranicza negatywny wpływ inwazyjnych gatunków na środowisko i wspiera jego ochronę.
Gatunki obce są zagrożeniem dla różnorodności biologicznej i stabilności ekosystemów. Ich pojawienie się w środowisku to bezpośredni efekt działań człowieka, dlatego to właśnie my, ludzie mamy obowiązek przeciwdziałania temu zjawisku. Ręczne odławianie gatunków inwazyjnych przez zespół „Łowca Obcych” jest jedną z takich metod. Odłowione raki, czy ryby gatunków inwazyjnych nie są marnowane — stają się pokarmem dla zwierząt w różnych ośrodkach. Dostają je m.in. żółwie wodnolądowe, szopy pracze, jenoty, surykatki, mangusty, świnie rzeczne, kukabury czy niedźwiedzie.
Dziękujemy zespołowi Łowca Obcych za zapewnienie naszym żółwiom tak wykwintnej i ekologicznie pożytecznej uczty.