Misiek przyjechał do zoo. Bongo jest krytycznie zagrożone wyginięciem

We wrocławskim zoo możemy oglądać Miśka, który przyjechał do nas z Gdańska. Pod tym imieniem kryje się bongo, gatunek dużej leśnej afrykańskiej antylopy. Do samca wkrótce dołączą dwie samice, z którymi stworzy stado. Mamy nadzieję, że w przyszłości doczekamy się potomstwa, gdyż jest to krytycznie zagrożony wyginięciem gatunek. W naturze pozostało mniej niż 140 tych antylop. Co ciekawe, w ogrodach zoologicznych osobników tego konkretnego podgatunku jest ponad 400, a więc wielokrotnie więcej niż w naturze.

Misiek ma 11 lat, a we Wrocławiu zaaklimatyzował się dobrze. Ma przyjazne usposobienie i nie sprawia problemów. Jeden z opiekunów kopytnych osobiście pojechał po niego do zoo w Gdańsku, a tam dowiedział się, że Misiek lubi spędzać dużo czasu na dworze. We Wrocławiu dał temu wyraz, bo początkowo nie chciał chować się na noc do pawilonu. Obecnie nie ma z tym już żadnego problemu.

Misiek czeka na dwie samice

Miśka można oglądać obok innych antylop, po lewej stronie od wejścia głównego do zoo (należy minąć pawilon Sahary). Na razie jest jeszcze nieco nieśmiały w stosunku do zwiedzających i rzadko podchodzi blisko ogrodzenia.

Być może ośmielą go dwie samice, z którymi w przyszłości Misiek ma stworzyć stado. Jedna przyjedzie z ogrodu zoologicznego w Warszawie, druga ma pochodzić z Francji.

Bongo leśne to duży ssak, największa leśna antylopa afrykańska. Samiec potrafi osiągnąć masę 250 kg. Zarówno samica jak i samiec posiadają rogi. Na ciele bongo możemy zauważyć charakterystyczne cienkie białe pasy na brązowej sierści. Dzięki nim bongo trudno pomylić z jakimkolwiek innym zwierzęciem.

W diecie bongo oprócz warzyw, gałęzi, granulatu i siana występuje dużo liści, przeważnie wierzby. We wrocławskim zoo Misiek jest na etapie dopracowywania diety. Wszelkie zmiany w żywieniu muszą być stopniowe, zwłaszcza u kopytnych. Obecnie Misiek przechodzi także odrobaczanie.

Czytaj także: Wyjechała od nas tygrysica Surya

Bongo z Afryki

Bongo leśne występuje naturalnie w małych grupach w Afryce Środkowej, między innymi na terenie Demokratycznej Republiki Konga. W naturalnym środowisku zagraża mu kurczenie się naturalnych leśnych siedlisk. Bongo leśne ma dwa podgatunki: nizinny (Tragelaphus eurycerus eurycerus) z populacją liczącą 15-25 tys. osobników i górski (Tragelaphus eurycerus isaaci), którego w naturze zostało mniej niż 140 osobników. Misiek jest przedstawicielem krytycznie zagrożonego bongo górskiego. W 1984 roku przybyła do nas z Dvur Kralowe pierwsza para bongo górskich: Ida i Murray, a w 2004 r. z Warszawy przyjechał Poker. Misiek jest czwartym bongo w naszym zoo i po przerwie znów możemy gościć ten piękny gatunek.

W Kenii działa program hodowli i tak zwanego rewildlingu, czyli ponownego zdziczenia tego gatunku. Kolejne osobniki są wypuszczane do naturalnego środowiska przez sanktuarium bongo Mawingu w Kenii, w ramach programu prowadzonego przez Mount Kenya Wildlife Conservancy, Kenya Wildlife Service i Kenya Forest Service. Program ponownego zdziczenia stanowi ważny krok w zapewnieniu przetrwania krytycznie zagrożonym gatunkom.