Kiran niebawem wyjedzie – ostatnie dni, by ją zobaczyć
Skrzynia transportowa na wybiegu nosorożców może oznaczać tylko jedno – wkrótce wyprowadzka Kiran. Nasza młoda samica, córka Maruški i Manasa, wyjedzie do Zoo de la Flèche we Francji w ciągu najbliższych kilku dni.
Bardzo się łapiemy na mówieniu o niej “mała Kiran”, ale czas jest nieubłagany – ma 3 i pół roku i waży ponad 1200 kg, a określanie jej maleństwem jest już mocno na wyrost. Kiran, choć nadal jest bardzo młoda, to już gotowa by ruszyć w świat.
Dlaczego wyjedzie? Zadecydował o tym koordynator nosorożców indyjskich, a konkretnie koordynatorka z Bazylei. To ona wybrała zoo, do którego trafi Kiran. Ta sama osoba podjęła wcześniej decyzję o wyjeździe naszego samca Manasa do Kordoby i wyznaczyła dla nas nowego samca, Jakuba z Zoo w Warszawie.
Skąd takie decyzje? Ponieważ Maruška i Manas dochowały się już potomstwa, pora na nowych partnerów i wzbogacenie puli genowej tego zagrożonego gatunku w europejskich ogrodach. Nasz samiec wyjechał tworzyć nowe stado, a Maruška otrzyma innego partnera, którego geny znacząco się różnią od tych Manasa. Po co to wszystko? Otóż zoo nie wymieniają się zwierzętami jak chcą, ale właśnie tak, by było to najkorzystniejsze pod kątem kojarzenia optymalnych par – które wydadzą na świat zdrowe potomstwo. Ogrody zoologiczne wspólnie tworzą żywy bank genów, a im bardziej są one różnorodne, tym lepiej dla hodowli.
Manas świetnie się odnalazł w Kordobie. Ma do dyspozycji duży wybieg, cieszy się słoneczną pogodą i z informacji przekazanych nam przez tamtejszych opiekunów wynika, że spodobało mu się w nowym miejscu.