Ile jedzą zwierzęta w zoo i jak dużo to kosztuje?

Pokazowe karmienia

Wrocławski ogród zoologiczny jest jednym z największych na świecie pod względem liczby gatunków. Dostarczanie zwierzętom odpowiedniego pożywienia jest wyzwaniem, o którym chcemy Wam opowiedzieć więcej. Przygotowaliśmy cykl tekstów, z których dowiecie się między innymi, ile jedzą zwierzęta w zoo i ile to kosztuje.

Żywienie zwierząt to bardzo złożony proces – karmimy ponad 11 tysięcy osobników (nie licząc bezkręgowców) należących do około 1100 gatunków. Dieta poszczególnych grup zwierząt może się diametralnie różnić, a niektóre z nich zjadają… nawet ponad 100 kilogramów pożywienia na osobnika, tak jak widoczny na zdjęciu po lewej słoń.

Skalę przedsięwzięcia jakim jest wyżywienie zwierząt pokazuje kwota 3 mln złotych rocznie, którą wydajemy na warzywa, mięso, ryby, owoce i wszystkie inne smakołyki dla naszych podopiecznych. Najwięcej, bo pół miliona złotych rocznie, kosztuje… sałata.

Warzywa, owoce, granulaty – ile jedzą zwierzęta w zoo w ciągu roku?

Każdego roku rozpisujemy pięć dużych przetargów: na warzywa i owoce; mięso; ryby i owoce morza; granulaty; larwy i gryzonie. Do poszczególnych zadań zgłaszają się różne, wyspecjalizowane firmy. 

W wymogach przetargu określona jest ilość pożywienia, którą ma zapewnić dostawca: dla przykładu około 70 ton różnego rodzaju granulatów rocznie i dodatkowo ponad 250 sztuk granulatów pakowanych w paczki, czy 12 ton całych mrożonych szprotek. Zapotrzebowanie jest określone najczęściej w kilogramach lub w sztukach. Przykładowo zamawiamy 15 ton buraków czerwonych rocznie i 2100 sztuk kiwi rocznie. Ogółem przedmiotem zamówienia są ponad 184 tony warzyw i owoców luzem rocznie, a dodatkowo ok. 63 tys. pozycji detalicznych, czyli pęczków, opakowań lub innych warzyw i owoców liczonych na sztuki. 

Zamawiamy 12,5 tony mięsa wołowego rocznie, a dodatkowo mrożone gryzonie, żywe larwy czy świerszcze. Najwięcej jest zielonki, siana i lucerny – łącznie 250 ton. Ogółem nasze zwierzęta zjadają rocznie ponad 1 000 ton żywności.

Pokazowe karmienia

Jak wyglądają dostawy pożywienia do zoo?

Przetarg określa roczne zapotrzebowanie na poszczególne składniki. Całość oczywiście nie trafia do zoo naraz i jest dzielona na dostawy. Są one różne, w zależności od miesiąca. Pora roku wpływa bowiem na dostępność warzyw, czy owoców, ale także na dietę i żywieniowe nawyki zwierząt.

Warzywa i owoce dostarczane są do zoo w poniedziałki i środy, następnie sortowane przez pracowników magazynu, a potem wydawane do poszczególnych działów we wtorki i czwartki. Z magazynu głównego trafiają na zaplecza i do kuchni poszczególnych pawilonów. Oczywiście magazyn jest dostępny cały czas, a opiekunowie zwierząt mogą pobierać dodatkowe pożywienie w miarę potrzeb. Specyficznym rodzajem pożywienia jest siano, ponieważ przeżuwacze mają do dyspozycji właściwie nieokreśloną jego ilość. Rocznie przejadają ok. 200 ton siana.  Największym smakołykiem są owoce i warzywa sezonowe. Kierownik sekcji żywienia uwzględnia je w bieżącym zapotrzebowaniu, zbierając sygnały spływające codziennie od opiekunów. 

Pokazowe karmienia

My, ludzie, także czekamy z utęsknieniem na pierwsze truskawki, czereśnie czy arbuzy w sklepach, nie dziwi nas więc, że także dla naszych podopiecznych nowalijki i sezonowe owoce są szczególnym rarytasem.

Jeśli chodzi o mięso, zoo kupuje wołowinę i zady wołowe. W ogóle nie podajemy zwierzętom wieprzowiny. Mięso jest schłodzone, a gryzonie są mrożone, podobnie jak ryby i owoce morza. Mrożone pożywienie jest rozmrażane na zapleczach poszczególnych pawilonów. W dużym magazynie trzymamy te składniki w wielkich lodówkach i zamrażarkach.

Dostawy ryb i owoców morza różnią się w zależności od pory roku, a zapotrzebowanie jest określane na bieżąco. Przykładowo kotiki w sezonie godowym jedzą mało. Samce, zarówno w naturze jak i w warunkach zoo, potrafią w tym okresie stracić połowę swojej masy. Są zajęte pilnowaniem swoich samic (w Afryce obserwuje się samce, które nie ruszają się z nabrzeża, by żaden inny samiec nie podkradł im partnerki). Kotiki korzystają wtedy z zapasów zgromadzonego tłuszczu, wielkość dostaw ryb możemy więc zatem zmniejszyć. Za to wcześniej, gdy kotiki przybierają na wadze, potrzebują dużej ilości tłustych ryb, na przykład makreli.

Zapotrzebowanie na ryby i owoce morza znacznie wzrosło wraz z otwarciem Afrykarium jesienią 2014 roku. Ciekawostką jest, że ZOO Wrocław wykupiło wtedy cały zapas owoców morza w mieście, co zaskutkowało brakami w zaopatrzeniu części wrocławskich restauracji.

Ważna jest kontrola jakości pożywienia, jakie do nas trafia. Mięso, warzywa, owoce i ryby nie mogą być zepsute. Dbamy o to, by wszystko było najświeższe, by nasze zwierzęta się nie pochorowały. Same są najlepszymi testerami – nie ruszą nadpsutego jedzenia, podobnie nie zjedzą też ryb czy owoców morza z dodatkami, na przykład z przyprawami. Mamy sprawdzonych dostawców, dlatego ten problem nie występuje, ale kontrola to procedura, z której nie możemy zrezygnować.

Z kolejnych tekstów dowiesz się

  • Jakie najdziwniejsze rzeczy jedzą zwierzęta w naszym zoo?
  • Dlaczego nasza niedźwiedzica Przemisia przyjmuje leki i jak jej są one podawane?
  • Jaką nietypową zachciankę mają polatuchy?
 

Odpowiemy nie tylko na te, ale i na wiele innych pytań dotyczących żywienia zwierząt. Przybliżymy wiedzę na temat tego, jak wygląda układanie ich diet, wykonywanie specjalnych papek, galaretek i żeli oraz podawanie im lekarstw. Śledź nas na naszej stronie internetowej.

przyłącz się do nas

Pomóż nam chronić ginące gatunki. Fundacja ZOO Wrocław DODO realizuje ponad 30 projektów ochroniarskich na świecie.

Przekaż swój 1,5%

KRS 0000623492