Jak traktować zwierzęta w parkach?

dzikie w mieście logo

"Dzikie w mieście": Jak traktować zwierzęta w parkach?

Parki są bardzo ważnymi terenami zieleni miejskiej. Obok dolin rzecznych, lasów, polan, pól irygacyjnych, czy też ogrodów działkowych, stanowią zielone płuca Wrocławia. Chętnie wybieramy je jako cel niedzielnych spacerów i wyprowadzamy tam psa. Park rządzi się swoimi prawami. Obok podstawowych zasad – aby nie śmiecić, nie hałasować i sprzątać po swoim czworonogu, powinniśmy wpoić sobie wiele dobrych praktyk, które w skrócie przybliżymy.

Im park dzikszy, tym ciekawszy i lepszy dla bioróżnorodności

Park ma służyć nie tylko nam, ale przede wszystkim przyrodzie. Im bardziej dziki, tym lepszy dla rozwoju roślin i zwierząt. Równo przystrzyżone polany są dobrym miejscem na piknik, ale nie służą różnorodności biologicznej. 

Koszenie sprawia, że zapylacze nie mają możliwości pobrać pyłku, bo kwitnąca część rośliny zostaje ścięta. Wiele owadów ginie, bo w krótkiej i wyjałowionej trawie nie mają dobrych warunków, by się rozwijać. W takiej trawie nie skryją się też większe zwierzęta, na przykład jeże. Ponadto po koszeniu ziemia nie jest chroniona przed promieniami słońca, więc gleba szybciej wysycha i jest nieestetyczna.  

most grunwaldzki

Im więcej zieleni, tym chłodniej i wilgotniej – drzewa, krzewy, wysokie trawy – to wszystko działa jak naturalny klimatyzator. Nie oburzaj się, widząc nieskoszoną parkową polanę – dzikie jest piękne, a przede wszystkim – dobre.

Gdy zboczysz z utartych ścieżek, odkryjesz ogromną różnorodność biologiczną, także liczne zwierzęta w parkach. Żyją tam liczne ptaki, nie tylko wróble, łabędzie czy kaczki, ale także sowy, które niełatwo spotkać, ale zapewniamy, że tam są. W parkach bytują także nietoperze. Czasami można spotkać między drzewami jeża, lisa, czy też jenota. 

Zwierzęta w parkach – wiewiórka

dzikie w mieście wiewiórka

Najpopularniejszymi ssakami w parkach, które rozpoznawane są z daleka nawet przez dzieci, są wiewiórki. Czy należy je dokarmiać? 

Dokarmianie ich pomoże wiewiórkom jesienią zgromadzić pokarm na zimę. Zwierzęta w parkach wiosną i latem powinny one sobie poradzić same, gdyż mają wtedy dostęp do dużej ilości pokarmu.

Jesienią możesz karmić wiewiórki orzechami, chociażby mieszanką orzechów laskowych i włoskich, do której warto dodać nasiona słonecznika. W naturze wiewiórki jedzą między innymi nasiona drzew iglastych i liściastych. Lubią one w dużej mierze ten sam pokarm, co ptaki, dlatego chętnie podkradają go z ptasich karmników.  W sklepie zoologicznym możesz znaleźć specjalny karmnik dla wiewiórek. 

Jednym z najpopularniejszych mitów o wiewiórkach jest to, że zapominają o zakopanych na zimę orzechach i żołędziach. Nie o wszystkich mogą zapomnieć, bo przecież w takim wypadku nie przetrwałyby mrozów. 

Wiewiórki nie hibernują zimą, ale bazują na pokarmie schowanym i zgromadzonym jesienią. Chowają go w różnych miejscach, by zminimalizować straty, gdyby do zapasów dostała się inna wiewiórka lub ptak. 

Zdarza się, że dany osobnik nie użyje wszystkich swoich zapasów, ale gdyby zupełnie zapomniał, gdzie je schował, nie miałoby to uzasadnienia z biologicznego punktu widzenia.

Największym zagrożeniem dla tych rudych ssaków wcale nie jest zapominalstwo, a inne zwierzęta w parkach. Są to przede wszystkim psy i koty. Koty domowe nie powinny być wypuszczane swobodnie, gdyż stanowią poważne zagrożenie dla dzikiej przyrody.  Naukowcy szacują, że w Polsce ich ofiarą pada 150 mln ptaków rocznie.

Wypuszczanie psa w niektórych częściach parku jest czasami niezgodne z regulaminem. Najlepiej robić to w wyznaczonym do tego miejscu. Instynkty naszych pupili są tak silne, że nasze domowe zwierzęta często atakują swoich dzikich kuzynów. Ofiarą psów padają także np. jeże czy krety. 

Czy dokarmiać ptaki?

Dokarmianie ptaków w parkach nie zawsze jest konieczne. Taka pomoc nie powinna być kierowana do łabędzi, kaczek, czy też innych ptaków blaszkodziobych bytujących w zbiornikach wodnych w parkach. 

Wodne gatunki ptaków powinny sobie poradzić same, a na zimę odlecieć w cieplejsze regiony. Ich dokarmianie powoduje, że przyzwyczajają się do człowieka i czekają, aż przyniesie im pokarm. Zachowanie człowieka zachęca ptaki do zostania na zimę na skutych lodem zbiornikach. Wtedy naprawdę zaczyna być im potrzebna nasza pomoc.

Jeśli już chcesz dokarmiać ptaki wodne, rób to zimą, w sytuacji gdy widzisz, że nie spieszą się z odlotem mimo panujących mrozów. Rób to jednak mądrze.

Ptakom nigdy nie należy dawać chleba! Poważnie szkodzi on ich układom pokarmowym i może nawet doprowadzić do ich śmierci, z uwagi na zawarte w nim dodatki między innymi sól i cukier. Jeśli widzisz, że ktoś karmi ptaki chlebem, głośno protestuj.

 

jak zbudować karmnik dzikie w mieście

Jeśli koniecznie, możesz zaserwować ptakom ziarna, takie jak pszenica, ale też płatki owsiane. Lubią również obierki z warzyw (marchewki, pietruszki), liście kalafiora, brukselki, jarmużu, brokuła, surowe warzywa (a jeśli gotowane, to bez soli). Tego pokarmu nigdy nie wrzucaj do wody, gdyż nie ma to sensu. Takie jedzenie namoknie i utonie, ewentualnie szybko zgnije. Wysyp ziarna na brzegu zbiornika

Pomagać należy przede wszystkim drobnym ptakom, które zostają u nas na zimę i przylatują z północy i wschodu. W karmniku pożywią się sikory, kowaliki, dzwońce, mazurki, wróble, zięby, czy też dzięcioły. Widoczny na zdjęciu karmnik w kształcie tuby to nowoczesne rozwiązanie, które wyparło klasyczne karmniki-domki. Choć myśląc o karmniku mamy przed oczami właśnie taki domek, wcale nie jest on dobrym rozwiązaniem. Stanowi niehigieniczne środowisko wymiany patogenów między ptakami.

Więcej o karmnikach i dokarmianiu przeczytaj tutaj: Jak zbudować karmnik dla ptaków? 

Materiały w ramach Kampanii „Dzikie w Mieście” prowadzonej przez ZOO Wrocław i Urząd Miejski Wrocławia powstały w konsultacji z ekspertami Uniwersytetu Wrocławskiego.

Czytaj także: Problem ze śmieciami

przyłącz się do nas

Pomóż nam chronić ginące gatunki. Fundacja ZOO Wrocław DODO realizuje ponad 30 projektów ochroniarskich na świecie.

Przekaż swój 1,5%

KRS 0000623492

Pantera śnieżna