Co słychać u lwicy Okavango?

lew angolski

Co słychać u naszej lwicy Okavango? Jak pamiętacie, mieszka ona po sąsiedzku z tygrysami, gdzie została przeniesiona przed rozpoczęciem budowy nowej Lwiarni. Paweł Sroka, Kierownik Wydziału Ssaków Drapieżnych we wrocławskim zoo opowiada, co słychać u naszej jedynej osobniczki lwa angolskiego.  

„Okavango bardzo dobrze zadomowiła się w nowym miejscu. Widać, że dobrze się czuje, ma apetyt i nie ma już żadnych problemów z wchodzeniem do pawilonu tygrysów i podchodzenia do opiekunów po mięso. Początki był tutaj niełatwe i wszyscy bardzo obawialiśmy się tej nagłej zmiany w związku z przenosinami i zupełnie nowym miejscem. Oczywiście lwica była zestresowana, ale z czasem się uspokoiła i widać, że polubiła ten wybieg. Jej ulubionym miejscem stało się gniazdo ze słomy pod daszkiem, dość blisko zwiedzających, naprzeciwko szyby. Znosi tam piłki i kartony, które opiekunowie rozkładają jej w różnych miejscach na wybiegu. Lubi się nimi bawić – nieraz nawet kula, ale potem chętnie rozrywa na kawałki i to akurat szczególnie często robi z kartonami. 

Trudniejszą sprawą okazało się przyzwyczajenie jej do wchodzenia do pawilonu na noc. Zostawała na wybiegu na noc nawet jeszcze późną jesienią. Z obawy o jej zdrowie, żeby się nie przeziębiła i nie rozchorowała (łatwo wówczas o poważniejszą infekcję płuc), konieczne było nauczenie jej wchodzenia do pawilonu na koniec dnia. Na szczęście po kilku razach gdy udało ją się zamknąć na koniec dnia w boksie – gdy przychodziła po mięso, przyzwyczaiła się do tego i teraz już sama wie, że po chwyceniu mięsa lepiej iść z nim na półkę i już wcale nie próbuje nocować w zimnie na wybiegu. 

Takie przyzwyczajenie do w pełni bezproblemowej i komfortowej dla lwicy obsługi jak widać zajęło sporo czasu (od września do początku zimy). Tak to już jest u różnych gatunków dzikich kotów, że po przenosinach są zestresowane i potrzebują zwykle więcej czasu na adaptację. 

Nasza lwica ma już 16 lat i 7 miesięcy. Jest to już wiek powyżej średniej długości życia lwów w zoo. W naturze żyją znacznie krócej, ponieważ każdego dnia muszą walczyć o przetrwanie – polować i bronić terytorium przed obcymi lwami oraz innymi drapieżnikami. Każdy dzień na wolności to ryzyko poważnego uszkodzenia ciała, zachorowania i utraty zdolności do polowania czy nawet przemieszczania się i nadążania za grupą rodzinną. Lwy bardzo dbają o patrolowanie terytorium i ochronę przed obcymi, zarówno samcami jak i samicami. Każdemu intruzowi stawią czoła i nie będą tolerować obcych na swoim terytorium. Nie mają żadnego interesu w tym aby akceptować u siebie inne osobniki. 

Z powyżej opisanego naturalnego podejścia lwów nie trudno się domyślić, że może być problem również w przypadku próby łączenia lwów w ogrodach zoologicznych. Lwice siostry potrzebują niespokrewnionego z nimi samca to spłodzenia potomstwa i ochrony terytorium. Natomiast lew samiec potrzebuje tylko lwic zdolnych do rozrodu i polowań. Nie będzie akceptować ani nie swoich młodych ani starszych lwic, które nie będą z nim współżyć. 

Lwica Okavango zostanie tam, gdzie jest jej dobrze

Znane są przypadki z innych ogrodów zoologicznych, w których nowy młody i w pełni sił lew poturbował starszą lwicę. Z uwagi na to jak dobrze Okavango zadomowiła się na wybiegu przy tygrysach, a także ze względu na podeszły wiek, każdy czynnik stresujący może pogorszyć jej zdrowie. Opiekunowie chcieliby aby mogła tam pozostać i cieszyć się jeszcze spokojem i zdrowiem. Może szczęśliwie doczeka do 17 urodzin w wakacje, a w jeszcze bardziej optymistycznej wersji do 18stki! 

Okavango jako jedyna z naszej grupy lwów angolskich cieszy się tak dobrym zdrowiem. Pozostałe lwy pożegnaliśmy znacznie wcześniej. Wiele dolegliwości, które pojawiają się w lwów w ogrodach powiązane jest z ich genetyką i pokrewieństwem. Dlatego aby rozwiązać ten problem, ale także wiele innych, w zeszłym roku lwy zostały objęte programem EEP (Europejskim Programem Hodowli Gatunków Zagrożonych Wyginięciem). Wcześniej nie było dla nich programu hodowli. Ogrody dogadywały się i wymieniały między sobą.  

Koordynator nowego programu EEP dla lwów afrykańskich ma przed sobą wielkie wyzwanie – ponad 750 lwów w więcej niż 150 ogrodach zoologicznych stowarzyszonych w EAZA (Europejskim Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów). Tradycyjnie wyróżniano aż 11 różnych podgatunków lwów. Jednak ostatnie badania wykazały, że lwy można podzielić na 2 podgatunki. Północny (Panthera leo leo) obejmujący lwy środkowo- i zachodnioafrykańskie oraz południowy (Panthera leo melanochaita) obejmujący lwy z Afryki Wschodniej i Południowej. 

Dla lwów azjatyckich pozostaje oddzielny program EEP – wszystkie pochodzą od założycieli indyjskich. 

Długoterminowym celem programu EEP dla lwów afrykańskich jest podzielenie zwierząt na 3 populacje: lwy północne, południowe i lwy bez statusu podgatunkowego. 

Dla Wrocławia koordynator zaproponował lwy południowoafrykańskie (Panthera leo melanochaita). Wiemy już, że ma przyjechać do nas młody lew z Danii, który obecnie ma 2 lata i 1 miesiąc. Czekamy też na rekomendacje na młode lwice. Nie będziemy przenosić do nich Okavango z uwagi na jej sędziwy wiek i ryzyko, że w wyniku stresu i poturbowania mogłaby stracić zdrowie i spokój starszej lwiej damy.” 

Paweł Sroka, Kierownik Wydziału Ssaków Drapieżnych ZOO Wrocław.

Czytaj także: Powstaje nowa Lwiarnia we wrocławskim zoo

przyłącz się do nas

Pomóż nam chronić ginące gatunki. Fundacja ZOO Wrocław DODO realizuje ponad 30 projektów ochroniarskich na świecie.

Przekaż swój 1,5%

KRS 0000623492

Pantera śnieżna